Koci dramat

KOCI DRAMAT
Przerażają mnie kolejne doniesienia o „kotach-mordercach”, „kotach agresywnych”, „wściekłych kotach” itp.
Jeśli kot jest zdrowy psychicznie i pod względem neurologicznym (bo podobnie jak ludzie, zwierzęta również cierpią na tego typu choroby) to nie jest skłonny do ataków bez przyczyny. Kot chce uniknąć walki, woli uciec, oddalić się od zagrożenia. Dopiero w sytuacji bez wyjścia (spowodowanej często przez ludzi) – atakuje.

To co widać na filmie to przerażony kot, zamknięty na balkonie, doprowadzony do ostateczności.
Zgadzam się, że schronisko, skąd kotka pochodzi, zachowało się nieprofesjonalnie – wydało do adopcji zwierzę, które się do adopcji nie nadawało, a skandaliczna jest odmowa przyjęcia kotki ponownie.

Patrząc na film, przychodzi mi do głowy co najmniej kilka przyczyn takiego zachowania kota – zła socjalizacja, złe relacje z domownikami, przyczyny somatyczne (ból).
Najbardziej szkoda mi kotki.

http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/40821/?v=1