Kuwetowy problem

Źródło zdjęcia: http://www.vetstreet.com/

Jednymi z najczęściej doświadczanych problemów behawioralnych z kotami, są te związane z wydalaniem moczu w nieodpowiednich według opiekuna miejscach. Powody, dla których koty załatwiają się poza kuwetą, mogą być przeróżne. Pierwszym najprostszym skojarzeniem są problemy z układem moczowym i tym powinien zająć się lekarz weterynarii diagnozując kota.
Pamiętajmy jednak, że wiele z tych problemów może też wiązać się z kocią komunikacją. Kiedy wiemy, że kot jest absolutnie zdrowy (zostały wykonane niezbędne badania laboratoryjne i lekarz weterynarii stwierdził, że kot fizycznie jest zdrowy) możemy rozpocząć poszukiwania, cóż ten zostawiony nam komunikat mógł znaczyć.
Czasem rzecz dotyczy samej kuwety. Producenci artykułów dla zwierząt prześcigają się w proponowaniu nam wymyślnych rozwiązań kuwetowych – i my często tym rozwiązaniom ulegamy.
Co sądzi o tym kot?
Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że kot chce spokoju czyli kuwety ustawionej w oddaleniu od ruchliwych szlaków komunikacyjnych w domu.
W następnej kolejności kot chce przestrzeni, więc kuwety, w której będzie się mógł swobodnie schować i obrócić wokół własnej osi oraz nie będzie przeszkadzał mu zapach odchodów (w tym przypadku często nie sprawdzają się kuwety kryte). Większość kotów chce jeszcze jednego (choć są przypadki potwierdzające tę regułę) – kot chce żwirku. Żwirku, który będzie sypki, nie będzie kłuł w łapy, który można będzie przekopać, zakopać i wynieść na łapach z kuwety.
W domach zamieszkiwanych przez kilka kotów doświadczyć możemy jeszcze jednego problemu – zbyt małej ilości kuwet (dotyczy to również kocich misek oraz legowisk). Zaleca się w domu znajdowało się tyle kuwet, ile w domu mieszka kotów plus jedna zapasowa. Oczywiście są domowe kocie społeczności, które zupełnie dobrze radzą sobie z np. 2 kuwetami na 6 kotów – ważne jest by kuweta była po prostu czysta.
Zdarza się także, że pomimo stworzenia idealnych warunków w kuwecie, kot w dalszym ciągu załatwia się w innym miejscu. Powinien to być dla opiekuna jasny komunikat, że dzieje się coś czego kot nie akceptuje. Może to być zmiana utartych domowych zwyczajów opiekunów, przybycie do domu nowego zwierzęcia, pojawienie się dziecka czy nowego domownika, który zachowuje się w sposób nieakceptowany przez kota , remont, intensywny zapach drażniący kota (np. odświeżacz powietrza) i dziesiątki innych przyczyn, które zaburzają utarty plan kociego dnia i kocie terytorium jakim jest nasze mieszkanie.
(©Karolina Telwikas)