LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ
Ta zasada powinna być priorytetem dla wszystkich kociarzy i przyszłych kociarzy.
Wiedza nie boli – poza tym jest łatwo dostępna w dobie Internetu. Pewnie, że roi się tu także od różnego rodzaju pseudoznawców i pseudoekspertów, ale można sobie poradzić.
Nic nie boli bardziej niż to, że wiedza z grup internetowych, facebookowych czy znajomych w realu, jest zwykle „lepsza” niż rady profesjonalisty łączącego doświadczenie z wiedzą naukową.
Nie, nie narzekam. Po prostu szkoda mi kotów, które są poddawane różnorodnym eksperymentom („bo Mariola mówiła, że jej koty…”) i cierpią z tego powodu. I wy opiekunowie także cierpicie. A wcale nie musicie.
Myślisz o tym żeby się zakocić?
Przygotuj się do tego profesjonalnie. Poznaj kocie zwyczaje i potrzeby. Porozmawiaj z kimś, kto rzeczywiście przeżył z kilkoma kotami kawał życia, a do tego cały czas poszerza swoją wiedzę.
Twój kot zaczął się dziwnie zachowywać?
Zapytaj kogoś kto zna kocie zachowania, bo od lat ich doświadcza, ma możliwość obserwacji i wyciągania wniosków.
No to tyle dzisiaj „przy niedzieli”