GADŻETY, ZABAWKI I KOT
Dzisiaj o czymś na co zwróciła uwagę na naszej grupie Emilia – reakcja kota na różnego rodzaju gadżety, które pojawiają się w naszych domach z myślą o kotach.
Temat jest również związany z postrzeganiem przez koty czasu i miejsca.
Często zdarza mi się słyszeć od moich klientów „mój kot się tym nie bawi”, „mój kot nie używa drapaka”.
Co może być tego przyczyną? I czy rzeczywiście tak się dzieje?
Przyczyn może być kilka:
– inne preferencje „zabawowe” kota, niż te które proponuje nowa zabawka, np. kot woli coś co przypomina mysi ogonek chowający się do norki zamiast fruwających piórek; zabawka wydaje dźwięki, które są nieprzyjemne dla kota – dzwoneczek, silniczek, zabawka jest po prostu nudna i przewidywalna,
– złe umiejscowienie nowego mebla, gadżetu – miejsce, w którym postawiono np. drapak, nie jest miejscem, w którym kot potrzebuje drapaka, by spełniał on funkcje komunikacyjne,
– zabawka lub gadżet pachnie nieprzyjemnie dla kota – często tanie (chińskie) zabawki są produkowane z użyciem klejów lub materiałów, które mają nieprzyjemny dla kota zapach. Co więcej mogą być dla kota szkodliwe,
– to nie jest odpowiedni czas, żeby kot zaczął używać zabawki lub gadżetu – dotyczy to zarówno pory doby, jak i czasu w ogóle. Często zdarza się, że muszą upłynąć tygodnie żeby koty zaakceptowały nowy mebel czy zabawkę.
Co możemy zrobić?
Spróbujmy:
– przetestować kota pod kątem jego preferencji zabawowych – przekonajmy się na jakie zabawki zareaguje lepiej, wybierzmy też na zabawę czas największej aktywności kota (poranek lub wieczór), zmieńmy sposób zabawy,
– zmieńmy miejsce ustawienia mebla w przestrzeni domu/mieszkania – zapraszam na indywidualne porady,
– sprawdźmy czy zabawka ma jakiś nieprzyjemny, chemiczny zapach,
– dajmy kotu czas – nawet kilka tygodni.
Cierpliwości Kociary i Kociarze,
Karolina Telwikas